Przejdź do głównej zawartości

Czas na powrót

Hej!
Jak tam?
A jak wygląd bloga? Co myślicie? Zmienić na stary, czy zostawić? Narazie nie mam czasu na kombinowanie i wymyślanie nowego wyglądu, więc ten albo stary, a za jakiś czas pomyślę... Piszcie! Ten, czy ten stary?
Dziś przychodzę, bo chciałabym poruszać pewną... hm, rzecz(?), kwestię.




Jak wiecie, już w maju pojawił się u mnie pomysł z jazdą konną, a właściwie ponownym przystąpieniem do niej. Cóż prawda jest taka, że nawet już raz na jakiś czas wcześniej miałam takie myśli, a czemu by nie spróbować? Może zacząć jeszcze raz?

I jak wiecie rozpoczęłam poszukiwania stajni, cóż znalazłam stajnię, na chwilę obecną jestem już po trzeciej lekcji i bardzo cieszę się, że coś zmieniłam. Postawiłam na swoim i na swoim hobby. Cieszę się, że poinformowałam o tym rodziców, inaczej by mnie nie zapisali na jazdę. A już teraz, po trzeciej wiem, że właśnie to chcę robić i teraz nie wyobrażam sobie kolejnego roku szkolnego bez jazdy konnej wpisanej w plan. 
Chodzi o to, by się za dużo nie zastanawiać, bo nie starczy nam życia, tylko robić i realizować!

A jeśli nadal nie masz pewności, czy to na pewno jest to... - przecież nie musisz od razu kupować profesjonalnego sprzętu, możesz spróbować i stwierdzić, czy Ci się to podoba, czy nie.

Wiadomo na początku może być ciężko, może Ci nie wychodzić i jest to całkowicie normalne, mi na pierwszej lekcji po trzech latach też nie wszystko szło idealnie, wręcz przeciwnie, powiedziałabym, że jedyny co mi wychodziło to utrzymanie się w siodle, choć i tak nie było najlepsze, bo moje stawy, mięśnie nie były jeszcze ''wypracowane'' i (tutaj chodzi bardziej o stawy) nie amortyzowały ruchu, więc jak to moja mam zgrabnie ujęła ''kiwałam się jak taka kukiełka'', ale jeśli coś lubisz robić, to nie patrzysz na to jak Ci idzie, masz motywację i zależy Ci na postępach.
A jeśli dodatkowo jesteś napalony i stwierdzasz, że to właśnie jest zajęcie idealne dla Ciebie to tym bardziej się przykładasz. Ja mimo braków w wiedzy teoretycznej, jak i w praktyce poszłam na drugą lekcję i mimo, bolących mięśni ćwiczyłam, bo jak to gdzieś przeczytałam ''uczymy się tylko wtedy, kiedy robimy coś z trudnościami''. Nie dawałam za wygraną, mimo, iż nie zawsze było kolorowo i bajecznie, nogi mi już w pewnym momencie odpadały od anglezowania, ale dalej na polecenie trenerki to robiłam.
Teraz po trzeciej lekcji, może nie było wielkich postępów, ale na pewno jakieś były i są one widoczne i odczuwalne dla mnie.



Chodzi o to, by nie czekać.
Zawsze jest jakaś możliwość.
Gdybym wreszcie nie powiedziała tego na głos, nie uwierzyłabym, że mogę znów jeździć, a tak jestem już przydzielona do grupy i powoli ponownie zarażam mamę, swoją pasją!

Pamiętajcie, aby próbować różnych rzeczy i się nie ograniczać!
Ja rysuję, jeżdżę, prowadzę bloga, szyję (choć nie na co dzień), uczę się dodatkowo języków i żyję! Myślę, że na siłę mogłabym też napisać także parę innych zajęć.

A tak odnośnie mojego planu... hm, na posty we wtorki raczej nie macie co liczyć, w piątku to zależy, czy będzie mi się chciało, bo też mam zajęcia dodatkowe, w sobotę chcę mieć święty spokój, a w inne dni powinno być okej... 
No, zobaczymy jeszcze!

Także ja się dziś żegnam, przepraszam za długą nieobecność i idę się uczyć, bo teraz praktycznie codziennie mam jakąś kartkówkę i/lub test.

Pa! 
Do następnego!
julka_k

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

KOLORY 2/5

 Hej dziś w drugiej części opowiem Wam trochę o kolorach, jak je mieszać i łączyć by powstały inne barwy.

styl ~ ROCKOWY ~ GLAM ROCK

Hej! Na pewno każdy z Was kojarzy styl rockowy, jednak dziś chciałabym go pokazać i opisać dogłębniej. Dzisiaj zajmę się też stylem glam rock.

KOLORY 3/5

Hej dziś trzecia część kolorów, w której przedstawię Wam koło barw.