Przejdź do głównej zawartości

PIERWSZE URODZINY BLOGA

 Hej, dziś post na pierwsze urodziny bloga! Dokładnie rok (no, może godzina się nie zgadza) temu założyłam bloga, a chwilę później napisałam pierwszego informacyjnego posta, w którym krótko przedstawiłam siebie, swojego bloga i opisałam o czym on będzie.




Pamiętam dokładnie jak to było, siedziałam na łóżko i nareszcie kliknęłam to ''utwórz bloga'', które kusiło mnie już od mniej więcej tygodnia. Była niedziela, około godziny 16:30, o 17:37 już opublikowałam pierwszego posta, a potem do 18 co chwilę patrzyłam ile razy został już wyświetlony...
Pamiętam również kolejny dzień, czyli poniedziałek, kiedy przyszłam do szkoły i już na pierwszej lekcji się 'wyłączyłam', bo zaczęłam myśleć o blogu... to była lekcja niemieckiego...
Potem, nie wiem kiedy zleciało to tak szybko, że nagle ledwo co wyrobiłam się ze świątecznymi diy, następnie święta, nowy rok... kolejne serie postów, tyle pomysłów, pełno roboczych wersji postów... Potem dłuższe lub krótsze przerwy, między postami...
Aż nie mogę uwierzyć, że to już rok...
Już rok razem 'spotykamy' się na tym blogu, są tu osoby, które nie opuściły mnie od samego początku mimo złej jakości zdjęć, pomyłek...

To nasze święto! Moje i Wasze, czytelników tego bloga, bez których ten blog nie miałby sensu istnienia... 
Nie po to jest publiczny, abym mogła pisać dla samej siebie, on jest dla nas wszystkich, wszyscy mają się tu dobrze czuć.
Dla siebie to mogę pisać wszędzie, a tu... to jest wyjątkowe miejsce, które łączy osoby o podobnych pasjach, zdaniach, czy też ciekawych moich postów...

Bez czytelników, pewnie nie dałabym rady... Dzięki Wam, Waszym komentarzom, zwiększającej się liczbie obserwatorów, i wyświetleniom nie jestem w stanie przestać pisać, myśleć o blogu, nawet gdybym bardzo tego chciała!
Ok, będę szczera, nie raz myślałam o usunięcia bloga, przecież ''skoro posty i tak nie pojawiają się za często, to może lepiej usunąć tego pożeracza czasu?'', ale nie mogłam... zaraz przypominałam sobie o czytelnikach i... mimo, że ostatnio wyświetlenia idą w dół, nie mogę pożegnać się z blogiem, po prostu nie potrafię.

Od początku bloga trochę się zmieniło... przede wszystkim wygląd, który jeszcze nie został ostatecznie przypisany do bloga, mój styl pisania, trochę tematyka i... układ (pojawiło się spis treści postów).

Tak samo, dzięki temu blogowi ja się zmieniłam.



Kiedyś nie byłam w stanie nawet pomyśleć - już nie mówiąc o wyobrażeniu sobie - tego, że będę mieć bloga... to była dla mnie jedna wielka, czarna magia... tak jak dla każdego nowicjusza, który dopiero zaczyna realizować swoje marzenia, pasje...

Założyłam tego bloga, piszę tu, choć nie jest to zajęcia liczące się w życiu, czemu poświęcamy czas na takie 'bzdury', czemu nie umiemy z nich zrezygnować? Czemu akurat ja to zrobiłam? Przecież blogów jest pełno, ludzi też... a jednak się na to zdecydowałam... 

Ale kim ja jestem?
Już sporo razy się Wam przedstawiałam, pisałam to o tym, to o tym, ale od tego czasu, po tym roku zauważyłam zmiany i bez wiedzy o nich, czytanie tego bloga pewnie nie byłoby takie jak jest teraz.
Posty (nie wszystkie), które piszę mają dawać Wam kopa do pracy i... zauważyłam, że mnie samej również dają. Czasami zastanawiam się co by było gdybym się Wam nie przedstawiła? Zaczęła pisać jako w 100% anonimowa osoba... i czasem żałuję, że tak nie postąpiłam...

Ale... jestem dziewczyną, która stara się nie żałować swoich decyzji, nie rozmyślać ''co by było gdybym jednak powiedziała 'tak'?''
Idę przez życie jak każdy z nas, ale staram się zrobić coś dzięki czemu będzie mi łatwiej i fajniej.
Zmieniam się i nie trzymam się kurczowo dobrze znanych mi schematów, wyrabiam sobie własne zdanie na temat danych rzeczy i nie podążam za różnymi trendami w modzie. I nie żałuję. Mam swój własny styl, który jestem w stanie zmienić, ale TYLKO i wyłącznie wtedy, kiedy sama o tym zadecyduję.
Staram się być sobą i nikogo nie udawać, nie naśladować.
Akceptuję siebie taką jaka jestem i nie muszę nosić codziennie trzech warstw tapety na twarzy lub przebierać się za kogoś innego, aby się przypodobać innym.
Wiem do czego jestem zdolna i wierzę w siebie.
Tu będę też motywować innych, aby zmienić coś, co nam się nie podoba. Aby postępować wedle swoich wyborów...

Tu na tym blogu możecie odkryć swoją prawdziwą naturę, razem ze mną. Nie musicie udawać kogoś innego, lub pisać tylko to co ''wypada'' pisać. Nie zmuszam Was też do niczego, szanuję Waszą prywatność i osoby, które nie chcą zmian.
Ale ja nie będę na nikogo czekać, ja idę tylko do przodu.
I chciałabym w swoich postach również do tego zachęcić.

Ale, ale, ale...
Stop!
Bo się znowu rozpiszę nie na temat, więc...
Tak dla informacji: ostatnio blog ''umierał'', więc już wstrzymałam się z postami, aby od dziś zrobić jakby jego 'odrodzenie'.
Jeśli chodzi o podsumowania, wiem nie było podsumowania września i... października, chyba też już nie będzie.
Od listopada ruszam dalej z podsumowaniami, a także... pewną niespodzianką!
Ale o niej dowiecie się później.

Cóż, potraktujcie ten post jako ''przełom'' (mój i bloga), a na koniec mogę już tylko życzyć Wam: Wszystkiego Najlepszego!
julka_k

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

KOLORY 2/5

 Hej dziś w drugiej części opowiem Wam trochę o kolorach, jak je mieszać i łączyć by powstały inne barwy.

styl ~ ROCKOWY ~ GLAM ROCK

Hej! Na pewno każdy z Was kojarzy styl rockowy, jednak dziś chciałabym go pokazać i opisać dogłębniej. Dzisiaj zajmę się też stylem glam rock.

KOLORY 3/5

Hej dziś trzecia część kolorów, w której przedstawię Wam koło barw.