(Recenzje mózgu będzie później). Często na ll młodsze, mniej doświadczone projektantki pytają się ''dlaczego nikt nie ocenia moim prac?'', ja w tym poście postaram się odpowiedzieć na to pytanie!
Hm... Pomyślmy, może dlatego, że...
Na ll istnieją takie, można powiedzieć ''zasady'' nie są one nigdzie spisane, tylko każdy jakoś tam je stosuje...
Jedna z nich (tych zasad) dotyczy właśnie oceniania prac...
A więc większość osób, ocenia nie prace, ale osoby, które je zrobiły np. 6 daje się osobom, które są podziwiane przez inne osoby, które wygrywają konkursy, które mają jakieś tytułu lub po prostu, bo autor jest ''bardzo niezadowolony'' ze swojej pracy, czyli z uprzejmości... Ewentualnie ''bo bardzo lubię tę osobę, jest miła i....''.
Złe oceny daje się osobom niemiłym, złym, które nas zablokowały, na złość lub po to by pokazać, że jest się lepszym.
A to, nie jest prawidłowe albo szczere podejście...
Nie wiem czemu, przyjęło się też, że nie ocenia się prac osób, młodszych, nowych na ll, takich, że tak powiem, które nie są ''kojarzone'' czy ''znane''...
Lub jeśli, praca nam się nie podoba to piszemy tylko komentarz, a ocen nie dajemy...
Albo ''nie chcemy dawać złych ocen'', więc wcale nie dajemy...
Oceniający mogą również nie chcieć kłótni, więc dają dobre oceny, lub wcale ich nie dają...
A kiedy już autor dostanie ocenę, to co?
Każdy nastawiony jest na same 6, więc kiedy dostanie 5 już ma pretensje.
No, może zastanówcie się, ok?
Najpierw (nie mówię, że wszyscy czytelnicy bloga tak robią, ale ten kawałek jest skierowany do osób, które właśnie tak robią) macie pretensje, że nikt nie ocenia Wam prac, a potem denerwujecie się kiedy dostanie 5, a nie 6!
Jaka w tym logika???
Tak samo, jeśli zablokujecie prawie całe ll (niektórzy wiedzą o kim mówię), to kto ma potem oceniać prace???
Ll miało być po to aby projektantki, mogły się zjednoczyć na jednej stronie, podzielić swoimi pasjami i pokazać ich efekty, a nie ciągle być wrogo nastawionym do świata, mieć pretensje do wszystkich, denerwować wszystkich i dawać im powody do kłótni (mówi to ta, co ostatnią dramę sama wywołała xd).
Mam już serdecznie dosyć tego tematu...
julka_k
Hm... Pomyślmy, może dlatego, że...
Na ll istnieją takie, można powiedzieć ''zasady'' nie są one nigdzie spisane, tylko każdy jakoś tam je stosuje...
Jedna z nich (tych zasad) dotyczy właśnie oceniania prac...
A więc większość osób, ocenia nie prace, ale osoby, które je zrobiły np. 6 daje się osobom, które są podziwiane przez inne osoby, które wygrywają konkursy, które mają jakieś tytułu lub po prostu, bo autor jest ''bardzo niezadowolony'' ze swojej pracy, czyli z uprzejmości... Ewentualnie ''bo bardzo lubię tę osobę, jest miła i....''.
Złe oceny daje się osobom niemiłym, złym, które nas zablokowały, na złość lub po to by pokazać, że jest się lepszym.
A to, nie jest prawidłowe albo szczere podejście...
Nie wiem czemu, przyjęło się też, że nie ocenia się prac osób, młodszych, nowych na ll, takich, że tak powiem, które nie są ''kojarzone'' czy ''znane''...
Lub jeśli, praca nam się nie podoba to piszemy tylko komentarz, a ocen nie dajemy...
Albo ''nie chcemy dawać złych ocen'', więc wcale nie dajemy...
Oceniający mogą również nie chcieć kłótni, więc dają dobre oceny, lub wcale ich nie dają...
A kiedy już autor dostanie ocenę, to co?
Każdy nastawiony jest na same 6, więc kiedy dostanie 5 już ma pretensje.
No, może zastanówcie się, ok?
Najpierw (nie mówię, że wszyscy czytelnicy bloga tak robią, ale ten kawałek jest skierowany do osób, które właśnie tak robią) macie pretensje, że nikt nie ocenia Wam prac, a potem denerwujecie się kiedy dostanie 5, a nie 6!
Jaka w tym logika???
Tak samo, jeśli zablokujecie prawie całe ll (niektórzy wiedzą o kim mówię), to kto ma potem oceniać prace???
Ll miało być po to aby projektantki, mogły się zjednoczyć na jednej stronie, podzielić swoimi pasjami i pokazać ich efekty, a nie ciągle być wrogo nastawionym do świata, mieć pretensje do wszystkich, denerwować wszystkich i dawać im powody do kłótni (mówi to ta, co ostatnią dramę sama wywołała xd).
Mam już serdecznie dosyć tego tematu...
julka_k
Oceny na LL są takie jak w szkole-Jak jest wszystko świetnie dostajesz 6,jakieś błędziki to dostajesz 5,większy błąd to 4.To są trzy oceny w szkole uważane za dobre.Pozostałe (1,2 i 3 ) daje się gdy jest więcej błędów ,lub ktoś coś całkiem zawalił
OdpowiedzUsuńMasz racje-większość ocenia prace po znajomości.Ale jaki sens jest dawać 1 wrogowi,który ma przecudowną pracę.Inni na ocenę poniżej 6 lub (o matko!) rady reagują usunięciem pracy(patrz inny post tu ;-;)
No właśnie, jednak część i tak stosuje własne kryteria.
UsuńTak, proszą o głosy, a potem wściekają się kiedy dostaną choćby 5 (nie mówiąc już o niższych ocenach)...
Taki lajf...Takie ludy
UsuńEjj, to ja jestem od dram xd ale serio, w mało której nie brałam udziału ;-;
OdpowiedzUsuńChyba wszędzie są jakieś niepisane zasady... ta o ocenianiu osób jest od dawna ;-; i tak, działa w tą stronę, że jeśli ktoś jest podziwiany to jego prace się ocenia, ale jest też druga strona medalu ;-; idk, jakimś ekspertem nie jestem, ale raczej ludzie mnie znają, i są tacy, którzy jakoś mnie podziwiają, ale też dużo osób, które za to, jaka jestem obniżają mi oceny ;-; i zamiast patrzeć na pracę, widzą że dodałam coś ja i od razu wstawiają 1 :')
Niektórzy mają też takie dziwne przekonanie, przy żebraniu... pardon, proszeniu o głosy też to widać... po prostu są przekonani, że jeśli ktoś oceni im pracę, to na pewno dostaną 6. Z 5 jest... nie wkurzam się ani nic, gdy ktoś mi obniży [o ile nie jest to zaniżanie z powodu tego, kim jestem ;-;], ale wolałabym, żeby mi napisał [lub napisała], co zrobiłam nie tak i co według tej osoby mogę jeszcze poprawić.
I tu można przejść do różnic pomiędzy hejtem i krytyką... ale o tym chyba kiedy indziej, i może lepiej nie w komentarzu ;-;
~MC
Znaczy, nie w każdej dramie był mój udział, jednak kiedy już jestem na ll i zaczyna się drama, to ciężko mi nie skomentować i nie wypowiadać się wcale...
UsuńTo prawda, ktoś jest np. niemiły lub staje w obronie swojego zdania, a inni traktują to jak jakąś ''zdradę'' i przyznają tylko te złe oceny, często nawet nie uzasadniając... Tylko ''żeby się odpłacić'' - a to nie jest dobre nastawienie...
Tak, albo dają 1 bo to jest osoba na ll raczej nie znana i nikt jej nie kojarzy, bądź piszą kom i mówią, że dają ocenę np. 2 ''bo jest pokolorowane nie w jedną stronę'', kiedy w rzeczywistości się to nie zgadza, więc jest to taki pretekst, by dać gorszą ocenę i jeszcze nie zawsze tę ocenę naprawdę dają - czasami piszą ''No, takie 3/6'', po czym nie klikają tej oceny, przez co nie jest ona dodana do pracy (mam nadzieję, że zrozumiałaś xd).
Tak, część osób myli hejt z krytyką, większość uważa też krytykę za negatywną opinię, więc w odczuciu różnych osób można to inaczej zinterpretować...
Krytyka to negatywna opinia, ale... zawiera uzasadnienie i rady, które mają nam pomóc się poprawić, a hejt... hejt to hejt, coś skierowanego bardziej w osobę niż pracę ;-;
UsuńTak (a co ja napisałam? xd). Aaa... ''Zjadłam'' kawałek zdania xd
UsuńW skrócie chodziło mi o to, że krytyka to właśnie negatywne ocena, ale są osoby, które mylą hejt z krytyką, krytykę z hejtem, czy krytykę z no, jakby ogólną(?) opinią...
Według definicji krytyka, tak jak mówisz jest negatywną opinią wraz z uzasadnieniem, ale są osoby, dla których krytyka to w ogóle nazwa tej wypowiedzi/oceny...
Szczerze mówiąc, istnieje już tak dużo różnych definicji tego słowa, że przez moment sama się pogubiłam...
Jest to temat, który na pewno będzie jeszcze poruszany przez wiele osób i na pewno będą krążyć wciąż te nieprawidłowe, jak i prawdziwe definicje, jednak na to, czy ktoś rozumie znaczenie danego słowa, już nie wpłyniemy...
Lepiej by było gdyby najpierw wszyscy się z tymi terminami zapoznali, a dopiero potem robili dramy...
Pozdrawiam