Przejdź do głównej zawartości

KIN POLYCOLOR ~ RECENZJA

Hejka!
Dzisiaj... przychodzę z recenzją kredek KIN polycolor...
Ja posiadam zestaw 72 kredek i dziś postaram się Wam go zrecenzować.






Od czego by tu zacząć...
To, może od początku: są to kredki czeskiej firmy koh-i-noor. Kredki te są zapakowane w metalowe pudełko, które... na pewno do takiej ilości kredek jest lepsze niż kartonowe... ale... jest np. w moim przypadku jest tak, że pudełko to, od spodu rysuje stół, zarysowuje tę powierzchnię, więc no... jest to pewien problem, jednak dzieje się tylko na jednym stole - na biurku wszystko jest ok.

Poza tym pudełko wgniotło mi się w jednym miejscu... Ale jest to tylko takie delikatnie wgniecenie, które nie przeszkadza podczas... wkładania/wyjmowania kredek lub otwierania/zamykania pokrywy.

Z przodu prezentuje się tak:





W środku mamy takie dwie... jakby podkładki, na jednej (tej z góry) jest 36 kredek i na drugiej (tej niżej) też jest 36 kredek.
Ta podkładka 'górna' ma takie jakby... ''uszka'', dzięki którym możemy tę podkładkę podnieść i dostać się do... tej 'dolnej' podkładki.


Jeśli chodzi o kredki...

💚 Napigmentowanie:
Kredki są (moim zdaniem) dobrze napigmentowane, kolory są żywe - rysik zostawia ładny ślad, nie jest on ''sprany''.

💛 Łamanie:
Podczas rysowanie nie ma z nimi większego problemu.
Jedynie mogą się złamać podczas za dużego natemperowania - nie łamią się przy temperowaniu, dopiero jak zaczniesz rysować takim rysikiem... ''na szpic'' to się może złamać (ale to ta jak praktycznie każda kredka). Chociaż muszę przyznać, że w zestawie była taka jedna kredka, która od temperowaniu zrobiła się tak mała w ciągu kilku pierwszych dni, że nie dało się nią rysować - ciągle się łamała. Ale to taki pojedynczy przypadek... Znaczy, potem miałam jeszcze jedną taką sytuację z czarną kredą, ale to była akurat chyba moja druga czarna kredka, która została oddzielnie zamówiona i najwyraźniej nie przeżyła dostarczenia do domu.




💙 Kształt:
Kredki mają kształt sześciokąta, są wygodne i dobrze się nimi rysuje.

💜 Mieszanie kolorów:
Według mnie, mieszają się całkiem ok. To znaczy.. są kredki, którymi lepiej nakładania się na siebie warstwy, ale moim zdaniem te nie są najgorsze. Tak samo, dobrze również mieszają się z innymi kredkami, gorszej jakości.

💚 Miękkie, czy twarde?

Miękkie - nie aż tak bardzo jak np. Coloursoft, ale zaliczają się do kredek miękkich.

💛 Powłoka:
Kredki (trzonki) są lekko lakierowane i w kolorze wkładu kredki.
Posiadają złote końcówki, które oddzielone są białym paskiem... (może lepiej zobaczcie to na zdjęciu).




Mój zestaw ma już rok (dokładnie 1 rok i 2 miesiąc i kilka dni) i prezentuje się tak:


Tak, kilka kolorów się powtarza.
Tak, mam białe biurko.
























Szczerze mówiąc, jestem z nich zadowolona, praktycznie wszystkie moje prace wykonane kredkami, są wykonane właśnie tymi kredkami.
Co prawda, to prawda... niektóre kolory są do siebie bardzo podobne, jednak nie uważam, że jest to powód do pozbycia się/nie kupowania tych kredek.
A Wy co sądzicie o tych kredkach?
julka_k

Komentarze

  1. Super recenzja. Też mam te kredki, w zestawach 36, 24 pejzażowe i 12 w odcieniach szarości. Bardzo lubię te kredki, bo mają super kolory i dobrze mi się nimi rysuje. Co prawda nie A jakieś mega miękkie, ale dla mnie to w sumie dobrze, bo nie zużywają się tak szybko i niektórych (A właściwie wiekszosci) jeszcze nie temperowałam (A najstarsze mam 1,5 roku). Wg mnie minusem jest to mieszanie kolorów. Niektóre mieszają się dobrze, a niektóre nie. Nie wiem czemu tak jest.
    akacjaemi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki^^ Tak, chociaż istnieją o wiele gorsze kredki pod względem mieszania się, według mnie jest ok, oczywiście, mogłoby być trochę lepiej, ale nie sprawiają mi jakiś wielkich trudności.

      Usuń
  2. Też mam te kredki (portrait i zwykłe 24) i są świetne. Przestawiłam się na nie z Mondeluzów i to była najlepsza decyzja w moim życiu. Zestawy, które mam zupelnie mi wystarczą, chociaż po zużyciu zwykłego zestawu planujt zakup 36

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak moim zdaniem też są świetne. Jakiś czas temu kupiłam "na spróbowanie" zestaw 18 mondeluzów i połamały mi się bardziej niż polycolor. Ogólnie to leżą sobie w szafie i ich nie używam... Próbowałam kilkakrotnie, ale nie wychodziło nic niezwykłego. Jak były "na sucho" to zostawiały taki ślad, który nie prezentował się najlepiej, a jak używałam ich "na mokro" to albo przez wodę prześwitywały ślady po zakolorowaniu danej powierzchni, albo jest za małe napigmentowanie i zamiast rozmytego koloru, uzyskujesz efekt brudnej wody.

      Usuń
  3. Nigdy nie miałam polycolorów, dopiero niedawno kupiłam portretowe. Mondeluzy miałam - od zawsze! Po prostu moja mama ich używała, gdy była młodsza. Niedawno zaczęły mi przeszkadzać, więc chcę kupić Polycolory ;) Chyba warto, tak?
    Heart [Hearcik~]

    OdpowiedzUsuń
  4. Niedawno je kupiłam i są super. A co do łamania się rysików to ja do nich używam zacinaczki z faber castel rycerze (znalazłam ją w sklepie. Wygląda trochę jak pudełeczko) Ma 3 dziurki: na "chude" kredki, "grube" i taką co zacina "chude" kredki do szpica, ale tak jakby o 1/3 krótszy (od normy?) jest "wystający" rysik przez co rzadziej się łamią. Mam nadzieję, iż coś z tego zdania zrozumiałaś, bo nie umiem jakoś tego inaczej wytłumaczyć ;-;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaję mi się, że tak. Hm, ciekawe... Może trzeba się w takie urządzenie zaopatrzyć?
      Pomyślę i może kupię. Dzięki i pozdrawiam!

      Usuń

Prześlij komentarz

Pυвℓιкυנę туℓкσ кυℓтυяαℓηє кσмєηтαяzє.


Popularne posty z tego bloga

KOLORY 2/5

 Hej dziś w drugiej części opowiem Wam trochę o kolorach, jak je mieszać i łączyć by powstały inne barwy.

styl ~ ROCKOWY ~ GLAM ROCK

Hej! Na pewno każdy z Was kojarzy styl rockowy, jednak dziś chciałabym go pokazać i opisać dogłębniej. Dzisiaj zajmę się też stylem glam rock.

KOLORY 3/5

Hej dziś trzecia część kolorów, w której przedstawię Wam koło barw.