Hej, wow!
Właśnie dziś wbiło 8 tyś wyświetleń!
Ale się cieszę (jak za każdym razem).
Cóż, chciałabym podziękować wszystkim czytelnikom i przeprosić za moje nieobecności, nie sądziłam, że tak będzie, ale siódma klasa to już nie zabawa. Narazie brakuje mi czasu na wszystko i chwilami całkiem zapominam o blogu, ale spokojnie!
Nie kończę z blogowaniem, kolejny post niedługo się pojawi, mam nadzieję, że również przypadnie Wam do gustu!
Wiecie, czasami myślę, e wybrałam sobie głupi temat bloga - nigdy nie chce mi się robić zdjęć do jakiś recenzji, czy sr, ale... poruszam też inne tematy i... chyba narazie tak zostanie. Nie wiem czemu, ale dużo łatwiej piszę mi się o jakiś przemyśleniach i w głowie aż roi mi się od tematów, tylko brak mi czasu.
Ostatnio też 'zastopowałam' moje rysowanie i choć mam nową pracę, to jakoś nie mogę się zmotywować do zeskanowania jej. Chyba każdy czasem tak ma, nie ma motywacji, ani weny, a brak czasu niczego nie ułatwia, czuje, że nie żyje, chciałby kliknąć przycisk ''stop'' i wszystko przemyśleć, ale to jest niemożliwe.
Test goni test, a kartkówka kartkówkę, zajęcia dodatkowe i prace domowe, oprócz tego pasje, jakieś zajęcia w domu...
A gdzie miejsce na odpoczynek?
W pewnym momencie wchodzenie na komputer przestaje być formą odcięcia się od rzeczywistości i możliwością np. grania w gry, uczenia się od innych, jakąś formą spełniania pasji, a staje się można powiedzieć, przykrym obowiązkiem, i choć wiemy, że nawet jeśli tam nie wejdziemy to, to się nie zatrzyma, to i tak tego nie robimy. Ja wchodzenie na ll odpuściłam sobie całkiem. Są dni kiedy nawet nie włączam laptopa, lub robię to niechętnie, bo muszę.
Nie wiem co jeszcze mam Wam powiedzieć, jak już pisałam, mam pełno tematów, które chcę 'rozdrapać', ale nie zrobię mieszanki wszystkiego i niczego, bo post wyjdzie bez sensu.
A w szkole?
Hm... staram się nie 'wyłączać', ale prawda jest taka, że jestem coraz bardziej zmęczona (pewnie tak jak Wy - napiszcie mi, czy już zasypiacie na lekcjach xd).
Jakoś to idzie, czasami mam takie dni, że nic do mnie nie dociera, ktoś może mówić i mówić, a ja ''co?'', ale jakoś tam jest. Cóż, z fizyki trafiła nam się... dość osobliwa nauczycielka i no, jest ciężko i nie wiem jeszcze jak to będzie. Jeśli chodzi o oceny... ogółem trzymają się w normie, to znaczy, oprócz fizyki - pierwsza kartkówka, a ja już dostałam tróje. A jak to wygląda u Was?
Chyba już będę kończyć.
Pa!
julka_k
Właśnie dziś wbiło 8 tyś wyświetleń!
Ale się cieszę (jak za każdym razem).
Cóż, chciałabym podziękować wszystkim czytelnikom i przeprosić za moje nieobecności, nie sądziłam, że tak będzie, ale siódma klasa to już nie zabawa. Narazie brakuje mi czasu na wszystko i chwilami całkiem zapominam o blogu, ale spokojnie!
Nie kończę z blogowaniem, kolejny post niedługo się pojawi, mam nadzieję, że również przypadnie Wam do gustu!
Wiecie, czasami myślę, e wybrałam sobie głupi temat bloga - nigdy nie chce mi się robić zdjęć do jakiś recenzji, czy sr, ale... poruszam też inne tematy i... chyba narazie tak zostanie. Nie wiem czemu, ale dużo łatwiej piszę mi się o jakiś przemyśleniach i w głowie aż roi mi się od tematów, tylko brak mi czasu.
Ostatnio też 'zastopowałam' moje rysowanie i choć mam nową pracę, to jakoś nie mogę się zmotywować do zeskanowania jej. Chyba każdy czasem tak ma, nie ma motywacji, ani weny, a brak czasu niczego nie ułatwia, czuje, że nie żyje, chciałby kliknąć przycisk ''stop'' i wszystko przemyśleć, ale to jest niemożliwe.
Test goni test, a kartkówka kartkówkę, zajęcia dodatkowe i prace domowe, oprócz tego pasje, jakieś zajęcia w domu...
A gdzie miejsce na odpoczynek?
W pewnym momencie wchodzenie na komputer przestaje być formą odcięcia się od rzeczywistości i możliwością np. grania w gry, uczenia się od innych, jakąś formą spełniania pasji, a staje się można powiedzieć, przykrym obowiązkiem, i choć wiemy, że nawet jeśli tam nie wejdziemy to, to się nie zatrzyma, to i tak tego nie robimy. Ja wchodzenie na ll odpuściłam sobie całkiem. Są dni kiedy nawet nie włączam laptopa, lub robię to niechętnie, bo muszę.
Nie wiem co jeszcze mam Wam powiedzieć, jak już pisałam, mam pełno tematów, które chcę 'rozdrapać', ale nie zrobię mieszanki wszystkiego i niczego, bo post wyjdzie bez sensu.
A w szkole?
Hm... staram się nie 'wyłączać', ale prawda jest taka, że jestem coraz bardziej zmęczona (pewnie tak jak Wy - napiszcie mi, czy już zasypiacie na lekcjach xd).
Jakoś to idzie, czasami mam takie dni, że nic do mnie nie dociera, ktoś może mówić i mówić, a ja ''co?'', ale jakoś tam jest. Cóż, z fizyki trafiła nam się... dość osobliwa nauczycielka i no, jest ciężko i nie wiem jeszcze jak to będzie. Jeśli chodzi o oceny... ogółem trzymają się w normie, to znaczy, oprócz fizyki - pierwsza kartkówka, a ja już dostałam tróje. A jak to wygląda u Was?
Chyba już będę kończyć.
Pa!
julka_k
Komentarze
Prześlij komentarz
Pυвℓιкυנę туℓкσ кυℓтυяαℓηє кσмєηтαяzє.