Hej, ostatnio pisałam coś na dany temat i dziś chciałabym co jeszcze dodać. Chciałam napisać to już wcześniej, ale jakoś nie było czasu...
Nie mówię, że z tamtego posta nie jestem zadowolona, ale... po jakimś czasie od opublikowania go zdałam sobie sprawę, że pominęłam parę, moim zdaniem ważnych kwestii.
Chodzi o to, że jeśli chcemy jakieś zmiany w życiu, to sami musimy o to ''zadbać''. Rozumiem, czasami obawiamy się tych zmian, ale jeśli naprawdę chcemy coś zmienić, to sami musimy to zrobić.
Czasami na początku może być ciężko, ale jeśli naprawdę zależy nam na tym to się nie poddamy.
Jak to mówią moi rodzice ''nikt nie jest wróżką, nikt w myślach nie czyta'' - nikt nie zapyta nas, czy chcemy coś zmienić, jeśli już odnaleźliśmy pasję to sami musimy wprowadzić ją w życie.
Trzeba również pamiętać, że odnalezienie pasji to nie jednodniowa zachcianka np. na rysowanie.
Trzeba umieć osądzić i jeśli naprawdę lubimy to robić, to nie zrezygnujemy po pierwszej lekcji i będzie uczyć się dalej, czasami mimo przeciwności w postaci planu dnia, jutrzejszego testu/kartkówki, czy godziny na spanie.
Nie można bać się zmian, bo jeśli to zmiana dająca nam np. więcej czasu na rysowanie, a to właśnie lubimy robić, to nie będzie taka straszna.
Za naszym jednym słowem, życie może wywrócić się do góry nogami, czasami w dobrym sensie, czasami w złym. Chodzi o to, że życie może się szybko, całkowicie zmienić w jednej chwili i to tylko dzięki naszemu słowu.
Jeśli coś Ci nie pasuje, powiedz i postaraj się to zmienić. Życie jest nieprzewidywalne i w każdej chwili coś może się zmienić, więc czemu nie zmienić nic z własnej woli?
Tylko od nas zależy, czy postanowimy iść do przodu, czy stać w miejscu - na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam i nie ma tu złej, czy dobrej odpowiedzi.
Wszystko może się zmienić i nie warto już na starcie się poddawać. Lepiej ''zawalczyć'' o np. pasję, a potem mieć satysfakcję.
Chyba już wyczerpałam temat, do następnego!
julka_k
Nie mówię, że z tamtego posta nie jestem zadowolona, ale... po jakimś czasie od opublikowania go zdałam sobie sprawę, że pominęłam parę, moim zdaniem ważnych kwestii.
Chodzi o to, że jeśli chcemy jakieś zmiany w życiu, to sami musimy o to ''zadbać''. Rozumiem, czasami obawiamy się tych zmian, ale jeśli naprawdę chcemy coś zmienić, to sami musimy to zrobić.
Czasami na początku może być ciężko, ale jeśli naprawdę zależy nam na tym to się nie poddamy.
Jak to mówią moi rodzice ''nikt nie jest wróżką, nikt w myślach nie czyta'' - nikt nie zapyta nas, czy chcemy coś zmienić, jeśli już odnaleźliśmy pasję to sami musimy wprowadzić ją w życie.
Trzeba również pamiętać, że odnalezienie pasji to nie jednodniowa zachcianka np. na rysowanie.
Trzeba umieć osądzić i jeśli naprawdę lubimy to robić, to nie zrezygnujemy po pierwszej lekcji i będzie uczyć się dalej, czasami mimo przeciwności w postaci planu dnia, jutrzejszego testu/kartkówki, czy godziny na spanie.
Nie można bać się zmian, bo jeśli to zmiana dająca nam np. więcej czasu na rysowanie, a to właśnie lubimy robić, to nie będzie taka straszna.
Za naszym jednym słowem, życie może wywrócić się do góry nogami, czasami w dobrym sensie, czasami w złym. Chodzi o to, że życie może się szybko, całkowicie zmienić w jednej chwili i to tylko dzięki naszemu słowu.
Jeśli coś Ci nie pasuje, powiedz i postaraj się to zmienić. Życie jest nieprzewidywalne i w każdej chwili coś może się zmienić, więc czemu nie zmienić nic z własnej woli?
Tylko od nas zależy, czy postanowimy iść do przodu, czy stać w miejscu - na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam i nie ma tu złej, czy dobrej odpowiedzi.
Wszystko może się zmienić i nie warto już na starcie się poddawać. Lepiej ''zawalczyć'' o np. pasję, a potem mieć satysfakcję.
Chyba już wyczerpałam temat, do następnego!
julka_k
Komentarze
Prześlij komentarz
Pυвℓιкυנę туℓкσ кυℓтυяαℓηє кσмєηтαяzє.