Dlaczego (nie) warto mieć zwierzaka?

Hej, przyszła kolejna pora na post, szczerze mówiąc nie chciało mi się pisać nic o modzie (mimo, iż dawno tego nie było) czy szkoły rysunku...Post z ''radami dla początkujących'' jest nadal w wersji roboczej, więc postawiłam na coś lekkiego, (mam nadzieję) przyjemnego.

 Dziś omówię kwestię posiadania zwierząt.

A więc myślę, że przynajmniej połowa z nas posiada zwierzaki w domu...Duże, małe, kilka, jednego ale je ma.

Tak i wiecie (no, przynajmniej połowa z Was wie) jak fajnie czasem tak móc się przytulić, pogłaskać, wziąć na kolana (niekoniecznie dotyczy to ptaków czy rybek).

Jednak wzięcie zwierzaka pod własny dach jest bardzo odpowiedzialne, to nie zabawka - nie można go rzucić w kąt po jednym dniu lub ''jak nam się znudzi''.

Musimy o niego dbać i nie stawiać ''rzeczy ważniejszych'' przed nim, ja również mam psa (jak zapewne wiecie, swoją drogą na końcu będzie kilka jego zdjęć) i czasami naprawdę nie chcę mi się wstać i dać mu wody/jedzenia (akurat ja z moim nie wychodzę bo...sami później zobaczycie) ale on sam sobie nie weźmie.

Tak, sam sobie nie naleje wody, sam sobie nie nasypie karmy...

Posiadanie zwierzaka jest (przynajmniej według mnie) czymś cudownym jednak wiąże się to z obowiązkami.

U mnie w rodzinie zawsze był pies i teraz nie wyobrażam sobie życia bez niego.

Ja na siłę nikogo zmuszać nie będę, nie będę też wyznaczać innym jasno ''z takiej hodowli możesz go wziąć, ale z tej już nie'' bo nie o to chodzi w tym poście...

Mimo, że psy nie mówią ludzką mową to i tak próbują się z nami porozumieć i to jest takie niezwykłe.

Przecież kiedyś żyły dziko, z czasem zostały udomowione (jako jedne z pierwszych zwierząt), a teraz mnóstwo ludzi na świecie je posiada i ten kiedyś obcy nam gatunek stał się towarzyszem człowiek, próbującym się z nami porozumieć.

Dwa różne gatunki ssaków porozumieją się bez użycia słów.

A teraz może jasno wypiszę zalety i wady (chociaż jako posiadaczka psa, ciężko będzie mi je obiektywnie wypisać)

ZALETY:

- więź łącząca zwierzę z człowiekiem jest cudowna i niezwykła (zauważcie, że nie z każdym zwierzęciem się udało),

- zabawa ze zwierzakiem przynosi wiele radości a my nie tracimy czasu na nudy,

- można nauczyć się troszczyć a także tego jak zachować się w danych sytuacjach i z danymi zwierzętami,

- opiekując się zwierzakiem uczymy się odpowiedzialności,

WADY:

- jest to ogromny obowiązek,

- nie można się wycofać,

- czasami trzeba mimo woli wstać i zająć się tym zwierzakiem/zwierzakami,

Pomyślałam, że może teraz wypiszę kilka rzeczy o moim zwierzaku:

Jest to pies Bruno, urodzony 17 marca 2014.

Rasy Berneński Pies Pasterski, jest lekko przerośnięty jak na swoją rasę ale dla mnie to nie jest wadą.

Jest cudownym psem, który rozumie ''wszystko'' co się do niego powie. Nowych rzeczy uczy się bardzo szybko i chętnie.

Jest wiecznym łakomczuchem ze swoimi wymaganiami.

Co prawda nie przepada się przytulać, za to kocha kiedy go drapiemy/głaszczemy. Jest wielkim śpiochem, natomiast kiedy jest czas na zabawę, udziela się w niej. Jest ogromnym cwaniakiem - zawsze znajdzie sposób żeby zrobić to co właśnie chce zrobić.

Kocha nasze towarzystwo - kiedy wyjeżdżamy, po jego zachowaniu mogę powiedzieć, że jest załamany.

Tak, to właśnie mój pies.

Wstawiłabym jeszcze kilka jego zdjęć, ale mój ''model'' niestety nie jest chętny do ''sesji zdjęciowej'' więc może kiedy indziej...

Ale tutaj znalazłam jakieś stare zdjęcia jego samego lub z innymi szczeniakami z tego miotu:

Napiszcie mi czy Wy macie jakieś zwierzęta, a jeśli tak to jakie?

Pa!

julka_k

PS Zapraszam jeszcze do wypełnienia quizu!