Hej, dziś chciałabym poruszyć temat pewnych zachowań wśród osób piszących blogi.
Jak zapewne zauważyliście, niektóre osoby, wklejają screeny innych blogów, postów na swojego bloga aby coś pokazać. Często też zostaje wklejane komentarze (oczywiście razem z nickiem).
Niby nic, zwykłe przygotowywanie posta...ale czy na pewno?
Wiadomo czasami kiedy piszemy posta chcemy użyć czyiś komentarzy, wypowiedzeń dlatego właśnie robimy screeny a potem przycinamy lub od razu wstawiamy do posta. Ale...czy na pewno jest to odpowiednie zachowanie?
Tak szczere, to uważam, że nie.
Ale dlaczego?
A bo dlatego, że kiedy robimy screeny to raczej nie wymazujemy nicków, a nie każdy życzy sobie aby akurat o nim napisać, a skoro już mamy takiego posta to jako blogerki/blogerzy nie mamy prawa (znaczy ogółem jest coś na ten temat w prawie ale mi chodzi bardziej o...zachowanie, czy wypada czy nie wypada...kulturalność - ciężko mi to wytłumaczyć ale chyba wiecie o co chodzi) wstawiać czyjegoś komentarza, wypowiedzi, kawałka postu (by coś pokazać) czy bloga, razem z nickiem, pseudonimem, imieniem itp. BEZ zgody osoby (lub chociaż poinformowania jej o tym), do której ta wypowiedź (czy co tam jeszcze) należy.
ZAPAMIĘTAJCIE!
Najpierw trzeba zapytać tej osoby czy wyraża zgodę aby umieścić jego np. komentarz wraz z nazwą na swoim blogu.
Jak Wy byście się poczuli widząc, że na tym i na tym blogu jesteście ciągle wymieniani, Wasze komentarze, uwagi i inne wypowiedzi, notki, bez żadnego uprzedzenia Was?
No, ja bym się czuła nie najlepiej...
Chodzi tutaj i o te złe i o te dobre Wasze wypowiedzi, są osoby, które nie życzą sobie by o nich pisano...
Takie zapytanie wcześniej świadczy o Waszej kulturze i (w pewnym sensie - przynajmniej według mnie) empatii. Gdybym ja zobaczyła na jakimś blogu moje wypowiedzi, wszystkie podpisane, na których opublikowanie (wraz z moim podpisem) nie wyraziłam zgody to nigdy więcej bym na takiego bloga po prostu nie weszła, uważałabym, że osoba pisząca tego bloga zachowała się nieodpowiednio i bez szacunku dla mnie. Miałabym przekonanie, że taka osoba nie jest warta więcej niż jej wpisy i uważałbym, że ludzie, którzy nie potrafią się kulturalnie zachować i zapytać o zgodzę (bo np. nie chcą się zdradzać z postem, wydaje im się, że to jest nieważne lub po prostu nie wiadomo skąd mają przekonanie, że autor się nie zgodzi) nie są warci mojego czasu i tego abym się miała nimi przejmować.
ZAWSZE lepiej się kulturalnie, uprzejmie zapytać, najwyżej ta osoba się nie zgodzi. I co się stanie?
Nic. Nic nic, nic. Nic się nie stanie, osoba ta nie będzie pokrzywdzona a Wy będziecie mogli nadal napisać swojego posta, najwyżej trochę go pozmieniacie.
(Pamiętacie post o wstawianiu prac..?) No ja przed opublikowaniem posta pytałam się autorów tych komentarzy, które się tam pojawiły czy się zgadzają, aby pojawiła się ich wypowiedź, czy nick może być widoczny czy zamazany, czy chcą kawałek posta ze swoimi wypowiedziami prze publikacją go...
Wiadomo, trudniej jest jeśli trzeba pytać kilka osób i nie wszyscy się zgadzają, ale są na to sposoby!
Można:
Wiadomo czasami kiedy piszemy posta chcemy użyć czyiś komentarzy, wypowiedzeń dlatego właśnie robimy screeny a potem przycinamy lub od razu wstawiamy do posta. Ale...czy na pewno jest to odpowiednie zachowanie?
Tak szczere, to uważam, że nie.
Ale dlaczego?
A bo dlatego, że kiedy robimy screeny to raczej nie wymazujemy nicków, a nie każdy życzy sobie aby akurat o nim napisać, a skoro już mamy takiego posta to jako blogerki/blogerzy nie mamy prawa (znaczy ogółem jest coś na ten temat w prawie ale mi chodzi bardziej o...zachowanie, czy wypada czy nie wypada...kulturalność - ciężko mi to wytłumaczyć ale chyba wiecie o co chodzi) wstawiać czyjegoś komentarza, wypowiedzi, kawałka postu (by coś pokazać) czy bloga, razem z nickiem, pseudonimem, imieniem itp. BEZ zgody osoby (lub chociaż poinformowania jej o tym), do której ta wypowiedź (czy co tam jeszcze) należy.
ZAPAMIĘTAJCIE!
Najpierw trzeba zapytać tej osoby czy wyraża zgodę aby umieścić jego np. komentarz wraz z nazwą na swoim blogu.
Jak Wy byście się poczuli widząc, że na tym i na tym blogu jesteście ciągle wymieniani, Wasze komentarze, uwagi i inne wypowiedzi, notki, bez żadnego uprzedzenia Was?
No, ja bym się czuła nie najlepiej...
Chodzi tutaj i o te złe i o te dobre Wasze wypowiedzi, są osoby, które nie życzą sobie by o nich pisano...
Takie zapytanie wcześniej świadczy o Waszej kulturze i (w pewnym sensie - przynajmniej według mnie) empatii. Gdybym ja zobaczyła na jakimś blogu moje wypowiedzi, wszystkie podpisane, na których opublikowanie (wraz z moim podpisem) nie wyraziłam zgody to nigdy więcej bym na takiego bloga po prostu nie weszła, uważałabym, że osoba pisząca tego bloga zachowała się nieodpowiednio i bez szacunku dla mnie. Miałabym przekonanie, że taka osoba nie jest warta więcej niż jej wpisy i uważałbym, że ludzie, którzy nie potrafią się kulturalnie zachować i zapytać o zgodzę (bo np. nie chcą się zdradzać z postem, wydaje im się, że to jest nieważne lub po prostu nie wiadomo skąd mają przekonanie, że autor się nie zgodzi) nie są warci mojego czasu i tego abym się miała nimi przejmować.
ZAWSZE lepiej się kulturalnie, uprzejmie zapytać, najwyżej ta osoba się nie zgodzi. I co się stanie?
Nic. Nic nic, nic. Nic się nie stanie, osoba ta nie będzie pokrzywdzona a Wy będziecie mogli nadal napisać swojego posta, najwyżej trochę go pozmieniacie.
(Pamiętacie post o wstawianiu prac..?) No ja przed opublikowaniem posta pytałam się autorów tych komentarzy, które się tam pojawiły czy się zgadzają, aby pojawiła się ich wypowiedź, czy nick może być widoczny czy zamazany, czy chcą kawałek posta ze swoimi wypowiedziami prze publikacją go...
Wiadomo, trudniej jest jeśli trzeba pytać kilka osób i nie wszyscy się zgadzają, ale są na to sposoby!
Można:
- zamazać nick,
- użyć innych stwierdzeń np. pewna osoba,
- można też omówić z autorem notki co może zostać opublikowane a co nie,
- napisać post o anonimie,
- lub pisać coś typu ''inne osoby, również wyraziły na ten temat podobne zdanie''
I co, da się?
Da, się.
Chodzi o to, abyście postawili się miejscu osoby, której wpis chcecie wstawić do bloga, postawcie się na jej miejscu: Wolelibyście być zapytani, czy nie?
Na to każdy musi odpowiedzieć sobie sam...
Jak coś to jest tylko moje zdanie na ten temat.
julka_k
A...Na koniec chciałabym jeszcze podziękować wszystkim, którzy czytają mojego bloga...jest to dla mnie coś niezwykłego i czuję się wspaniale wiedząc, że komuś się to podoba, ktoś to czyta, wchodzi, obserwuje... to wprost niezwykłe i nie do opisania uczucie kiedy wchodzisz na jakiegoś bloga a tam ''Warto zajrzeć: Moje Wytworki, ...'' oczywiście są tam wymienione jeszcze inne blogi ale ten Twój blog też tam jest....albo, kiedy widzisz, że ktoś dał Twojemu postowi +1... lub ktoś do Ciebie pisze ''Fajny blog'', ''Nie patrzyłam na to z tej strony, ciekawy post''. Jeszcze we wrześniu 2016 nigdy nie powiedziałabym, że będę mieć bloga, że chcę założyć bloga...a teraz mimo, że prowadzę tego bloga dopiero 3,5 miesiąca to nigdy bym się go nie wyparła...jest dla mnie ważny, sprawia mi przyjemność, radość...kiedy dowiadujesz się od swoich koleżanek, że połowa z nich codziennie wchodzi i czyta i im się to przydaje, pomaga im...albo zdajesz sobie sprawę, z tego, że jakieś osoby z całej Polski (czasami jeszcze z innych krajów) wchodzą i czytają Twojego bloga, są obserwatorami, komentują...mimo, że nie mają pojęcia kto to pisze, jak wygląda, kim jest... interesują je właśnie Twoje notki, właśnie TWOJE i ciekawi je Twoje danie, chcą go wysłuchać...
PS Jak coś, to tak dla pewności: nie ma czegoś jak blogografia (w sensie, jeśli ktoś ma jakiś taki blog to ok, ale nie ma blogografii jako...nauki, zajęcia itp.).
PPS Chcecie żebym zrobiła jakieś Q&A? Jeśli macie już jakieś pytania to możecie pisać pod tym postem i pod następnymi pojawiającymi się postami...Na wszystkie Wasze pytania z chęcią odpowiem (oczywiście o ile nie będą zbyt prywatne).
Da, się.
Chodzi o to, abyście postawili się miejscu osoby, której wpis chcecie wstawić do bloga, postawcie się na jej miejscu: Wolelibyście być zapytani, czy nie?
Na to każdy musi odpowiedzieć sobie sam...
Jak coś to jest tylko moje zdanie na ten temat.
julka_k
A...Na koniec chciałabym jeszcze podziękować wszystkim, którzy czytają mojego bloga...jest to dla mnie coś niezwykłego i czuję się wspaniale wiedząc, że komuś się to podoba, ktoś to czyta, wchodzi, obserwuje... to wprost niezwykłe i nie do opisania uczucie kiedy wchodzisz na jakiegoś bloga a tam ''Warto zajrzeć: Moje Wytworki, ...'' oczywiście są tam wymienione jeszcze inne blogi ale ten Twój blog też tam jest....albo, kiedy widzisz, że ktoś dał Twojemu postowi +1... lub ktoś do Ciebie pisze ''Fajny blog'', ''Nie patrzyłam na to z tej strony, ciekawy post''. Jeszcze we wrześniu 2016 nigdy nie powiedziałabym, że będę mieć bloga, że chcę założyć bloga...a teraz mimo, że prowadzę tego bloga dopiero 3,5 miesiąca to nigdy bym się go nie wyparła...jest dla mnie ważny, sprawia mi przyjemność, radość...kiedy dowiadujesz się od swoich koleżanek, że połowa z nich codziennie wchodzi i czyta i im się to przydaje, pomaga im...albo zdajesz sobie sprawę, z tego, że jakieś osoby z całej Polski (czasami jeszcze z innych krajów) wchodzą i czytają Twojego bloga, są obserwatorami, komentują...mimo, że nie mają pojęcia kto to pisze, jak wygląda, kim jest... interesują je właśnie Twoje notki, właśnie TWOJE i ciekawi je Twoje danie, chcą go wysłuchać...
PS Jak coś, to tak dla pewności: nie ma czegoś jak blogografia (w sensie, jeśli ktoś ma jakiś taki blog to ok, ale nie ma blogografii jako...nauki, zajęcia itp.).
PPS Chcecie żebym zrobiła jakieś Q&A? Jeśli macie już jakieś pytania to możecie pisać pod tym postem i pod następnymi pojawiającymi się postami...Na wszystkie Wasze pytania z chęcią odpowiem (oczywiście o ile nie będą zbyt prywatne).
Dwa słówka
OdpowiedzUsuńPrawo cytatu
"W prawie polskim prawo cytatu uregulowane jest w art. 29 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych: Wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów oraz rozpowszechnione utwory plastyczne, utwory fotograficzne lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym celami ..."
Oczywiście, zgadzam się z Twoją wypowiedzią, mi natomiast w poście chodziło bardziej o (może nie zostało to odpowiednio napisane) jakby...kulturalność...uprzejmość...co ja sądzę na temat wstawiania wypowiedzi innych bez uprzedzenia...
UsuńPost został już trochę przerobiony aby nie było już więcej kłopotów ze zrozumeiniem go.
Pozdrawiam julka_k